Przejdź do głównej zawartości

Recenzja książki Zdradzona: Ucieczka z Iraku - Latifa Ali, Richard Shears, czyli o sile modlitwy.




Młoda dziewczyna z pochodzenia jest Iranką. Od lat mieszka z rodziną w Australii i wiedzie zachodnie życie. Po przejściach rodzinnych, przeprowadza się wraz z matką do Niemiec. Tam dochodzi do tragedii, która jest zagrożeniem dla jej życia. Jej ojciec wraca do Iraku. Pod pretekstem choroby dziadka, Latifa wybiera się do Iraku, gdzie zostaje jej zabrany paszport. Od tej chwili zaczyna się jej walka o przetrwanie.

Data wydania październik - 2011 (data przybliżona)
Liczba stron - 240
Kategoria - literatura faktu

To co nas otacza

Jako, że jest to literatura faktu, możemy z dużą dokładnością dowiedzieć się jak wyglądały realia życia bohaterki. Oglądamy piękną Australie i przenosimy się do naszych sąsiadków w Niemczech. Jednak najbardziej co uderza w książce, to życie w krajach arabskich Bliskiego Wschodu.
Krzywda jaka jest tam wyrządzana każdego dnia, jest przeogromna. Życie w warunkach, które dla nas są nie do przyjęcia, aż zatrważa. Traktowanie kobiet, już jako małe dziewczynki, jako niewolnice. Bicie, gwałcenie oraz wykonywanie wyroków śmierci na kobietach, poprzez samosądy. Książa nie oszczędza nam ani szczegółów, ani opisów.

Wola przetrwania

To co mnie urzekło bardzo mocno, to siła dziewczyny, która na cel postawiła sobie, że przeżyje i że ucieknie. Kobieta, która nie ma żadnych możliwości ani praw, jest tak zdominowana, a co najważniejsze, nie traci nadziei, choć wiele razy było już blisko tego, że zostanie skazana na śmierć. Jest to dla nas ogromna lekcja.

To o czym się mówi

Język, który został przestawiony w książce mi osobiście odpowiadał bardzo. Był w stu procentach naturalny, ale też rzeczowy i nie rozwlekły. Fakty były opisane tak,  jak rzeczywiście wyglądały. Opisy nie wylewały się z kartek potokami nudy. Można było skupić się na najważniejszych rzeczach. Wskazuje to na dobra współprace dwóch autorek tekstu.

Bóg jest dobry

Zawsze. Latifa wiele razy podkreślała, to jak modlitwa i wołanie do Pana pomogło jej w przetrwaniu najcięższych chwil. Jak Bóg doprowadzał do tego, że sytuacje układały się tak, że miało możliwość ucieczki z Iraku. Ja uważam że Bóg jest jeden. Że Bogiem jest Jahwe i jest wszechmogący, miłosierny i przede wszystkim po prostu dobry. "Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy" Mk 9,23.Dziewczyna modliła się co prawda do Allaha i to codziennie. Ale Bóg jest jeden i jeśli ktoś go prosi - wysłuchuje i nie zostawia. Latifa położyła w nim całą swoje nadzieje i nie zawiodła się. Dla mnie jest to ogromne świadectwo godne naśladowania.

Jak dla mnie pozycja 7/10.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Joanne Kathleen Rowling, Harry Potter, czyli co powiecie o mieszkaniu w stylu Hogwartu.

Kto w dzieciństwie nie marzył, aby dostać list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa? Ok, może nie w dzieciństwie, ja czekam do teraz 😊 . Gdy byłam mniejsza a o translatorze Google nikt jeszcze nie słyszał, moim największym zmartwieniem było, jak ja zrozumiem nauczycieli, jak mój angielki tak kiepsko stoi? Teraz to już żaden problem, ale listu nie ma do dziś. Nie tracąc nadziei, możemy podsycać naszą magiczną atmosferę dodatkami, które są rodem z filmów o Harrym Potterze, kto wie, może faktycznie pochodzą z Hogwartu, w końcu uczelnia też musi na czymś zarabiać. Serce domu jest w kuchni. Ale nie tylko w kuchni. Salon z kominkiem jest również oblegany, szczególnie podczas jesiennych wieczorów. Więc, jak sprawić, żeby nasi goście poczuli się jak w jednym z salonów domu Grifindora? Oczywiście najlepiej by było kupić meble, które pasują do charakteru zamczyska lub zamienić obłożenie ścian, najlepiej na cegłę ozdobną. Gdy nie chcemy ponosić takich kosztów, wystarczy parę magicznych do

Recenzja książki dziecięcej. Tajemniczy ogród - Frances H. Burnett, czyli książka wcale nie o ogrodzie.

Dziś na blogu Książki Agi, będziemy się przyglądać opowiadaniu o tajemniczym tytule, tak tajemniczym jak sam ogród. Ten opis lektury jest ciekawy ponieważ, książka z pozoru opowiada o małej dziewczynce, która po śmierci rodziców trafia do starego domu, swojego wujostwa. Tam poznaje swojego kuzyna jak i tytułowy tajemniczy ogród. Ale czy o tym naprawdę jest książka? Niechciane dziecko. Mery Lenox, bo właśnie o niej mowa, od urodzenia była niechcianym dzieckiem. Moim zdaniem słowa: niechciane dziecko są zbyt trywialne. Bardziej była człowiekiem, który nie powinien istnieć, najlepiej gdyby istnieć przestała. Podejrzewamy, że była wpadką próżnej marki z wysoko postawionym w amii ojcem. Matka jej nie chciała, więc dała ją w ręce opiekunki. Ta nie potrafiąc znaleźć złotego środka, między wychowaniem dziecka, a służeniu białym ludziom, rozpuściła małą Mery. Chciałabym zauważyć, że ojciec dziecka również się nim nie interesował. Nawet gdy jej rodzice umierali, nie wspomnieli n

Mari Jungstedt - Słodkie lato, czyli książka pusta w środku.

Dziś zajmę się recenzją książki Słodkie lato, skandynawskiej autorki kryminałów Mari Jungstedt. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że książka miała sporo stron, ale tak naprawdę, jeśli mielibyście streścić fabułę, to spokojnie zamknęlibyście się w kilku zdaniach? Mnie najbardziej zastanawia to, co zajęło aż tyle stron? Książka jest piątą z kolei historią Inspektora Anders Knutasa. Na szczęście, książki nie łączą się w sposób szczególny, więc bez problemu można je czytać nie po kolei. Ja na przykład zaczęłam od piątej. 😊 Upalne lato (nawet słodkie), ściąga tłum turystów. Podczas beztroskiego czasu nad wodą, dochodzi do makabrycznego zdarzenia – morderstwa. Tak się wydarzyło, że inspektor Anders Knutasa jest w tym czasie na urlopie. Gdy z niego wraca, aby pomóc w śledztwie, dochodzi do kolejnej zbrodni. Tytuł Oryginału - I Denna Ljuva Sommartid Data Wydania - 16 Listopada 2017 ISBN - 9788311151529 Liczba Stron - 302 Kategoria - Kryminał Język -Polski Cykl: