Recenzja książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko - J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany, czyli jedną nogą w świecie magii.
Harry Potter w roli ojca i to wcale nie wróż nic dobrego. Dzieci w wieku szkolnym, które są porównywane ze słanym ojcem. Ciemność, która nadchodzi, a o które nikt nie chce słyszeć. Piętno Slytherinu i przyjaźń, która nigdy nie powinna się narodzić. I to wszystko w formie scenariusza. Tytuł Oryginału - Harry Potter And The Cursed Child Data Wydania - 22 Października 2016 Liczba Stron - 368 Kategoria - Literatura Młodzieżowa Forma wcale nie nad treścią. Choć i tak forma mi się bardzo podobała. Jedni pewnie mówią, że to nabijanie kasy odgrzanym kotletem, ale z drugiej strony, jeśli ludzie chcą to kupić, potem przeczytać i jeszcze im się to podoba, to dlaczego niby tego kotleta, raz jeszcze w panierkę nie obtoczyć. A wracając do tematu formy powieści, to jak dla mnie jest to duży plus. Ostatnią pozycję, którą przeczytałam, a była napisana w ten sposób, była Balladyna i nie powiem, żebym jakoś bardzo była nią wtedy zachwycona. Tu natomiast sytuacja prezentu...