Joss od dzieciństwa wie, że jest adoptowana. Kocha swoją
rodzinę, ale jej pragnieniem jest odnalezienie swojego dziedzictwa. Gdy okazuje
się, że odziedziczyła ogromną posiadłość Belhedon Hall, od razu wprowadza się
tam w raz z mężem Lukiem oraz synem Tomem. Niestety w domu zaczynają się dziać
niepokojące rzecz, a na ciele Toma rodzice odnajdują sińce. Wszelkie oskarżenia
padają w kierunku Joss. Czy kobieta naprawdę traci zmysły, czy jednak dom rzeczywistości
jest w nawiedzony?
Tytuł Oryginału - House Of Echos
Data Wydania - sierpień 1997 (Data Przybliżona)
Liczba Stron - 488
Kategoria – horror
Misz masz
Książka zaliczana jest do kategorii horroru z powodu
historii z dreszczem na plecach. Dawna rodzinna historia, trochę duchów,
posiniaczone dziecko i egzorcysta. Za to, co jeszcze znajdziemy w powieści: na
pewno romans. Jest to typ horroru napisanego przez zagorzałego fana harlekinów 😊
. Główna bohaterka z niematerialnym przystojnym rycerzem, mąż, szwagierka i
jeszcze pracownik mechaniki samochodowej. Oprócz tego, zauważamy wątek historyczny,
opisujący dzieje królów i książąt staro-wiecznej Anglii. Nie ma co ukrywać, że
powieść jest przeznaczona dla kobiet.
Kilka faktów
Fabuła nie pędzi lawinowo, na łeb na szyje. Rozwija się
powoli, aż do ostatnich stron. Historia jest ciekawa i nie naciągana. Autorka
musiała się bardzo dobrze przygotować, aby wiarygodnie podać fakty historyczne
oraz umiejscowić wydarzenia w odpowiednim
czasie. Dialogi jaki i opis historii, zostały napisane w języku, który
znajdziemy w wielu książkach z kategorii romansu. To oczywiście w niczym nie
przeszkadza. Dialogi są rzeczywiste i ożywione. Postacie mają własny charakter
i charakterystyczną osobowość, którą udało się stworzyć dzięki takiej obszerności
tekstu.
Było miło, ale się skończyło.
Powieść jest obszerna i nie można powiedzieć, że to zaledwie
kilka zapisanych stron. Można również stwierdzić, że powieść czyta się bardzo
szybko. Jest to rodzaj książki po którą sięgniemy po lekturze, czegoś
mocniejszego. Kartka po kartce leci prawie pięćset stron, a ty nawet nie wiesz
kiedy. Polecam jako odskocznie.
Jeśli jesteś miłośniczką romansów w wątkiem historycznym, a
jeszcze przy okazji lubisz się czasami pobać, to powieść jest właśnie dla ciebie.
Moim zdaniem 6/10
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Widzimy się wkrótce :)
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w zakresie pozostawionych przez mnie treści komentarzy w celach oceny treści zamieszczonych w artykułach.