Przejdź do głównej zawartości

Recenzja książki Zanim powiesz amen. Potęga prostej modlitwy - Max Lucado, czyli kilka prostych wskazówek.




Recenzja książki z kategorii wiary.

Data wydania - 2 listopada 2017
Liczba stron - 192

Jest to super przewodnik po modlitwie i wspaniały podręcznik jak do niej podejść.
Wiele raz zadajemy sobie pytanie, jak się do tego zabrać, a jak już się zaczynamy modlić, wiele rzeczy nie jest takie jak powinno. Czy mówienie do ściany przynosi rezultaty? Czy lepiej stać czy klęczeć, może iść do drugiego pokoju, a może zostać tu gdzie jestem? O czym mówić do Boga i w jaki sposób? Ta powieść rozwieje wiele wątpliwości.

Wszystkie rozumy zjedzone.

Wiele osób, które się nawracają, mają taką myśl, że teraz o Bogu nie wiem nic, ale jak już dziesięć lat będę nawrócony, to będę Boga znał lepiej, niż on sam. We wszystkich przypadkach okazuje się, że jest to wielka mistyfikacja, którą układamy w głowie czekając na lepsze czasy, które nigdy same z siebie nie nadejdą. Tu trzeba pracy, którą właśnie jest modlitwa.  
Ludzie, którzy są nawróceni, przez wiele lat potrafią tkwić w tym samym miejscu i nie chodzą z Bogiem, właśnie dlatego, że nie budują z nim swojej relacji, a relacji nie zbudujemy inaczej jak przez to, że razem ze sobą przebywamy. Nie ma innej rady.

Powieść praktyczna.

Uwielbiam książki, które są poparte konkretnymi cytatami. I większość książek o tej tematyce tak ma, ale ta jest o tyle wyjątkowa, że jest bardzo prosta do zastosowania w praktyce.
Opisuje wiele sytuacji z naszego codziennego życia, które zdarzają się na wszystkich kontynentach i są powtarzane od dwóch tysięcy lat. Książka pokazuje palcem konkretne cytaty z biblii i mówi, zrób tak i tak, a będzie po Bożemu, czyli dobrze.

Świeć przykładem.

Powieść – Zanim powiesz amen uczy nas jak się modlić poprzez zaprezentowanie kilka prostych modlitw, które każdy z nas jest w stanie wprowadzić do swojego życia i:
1.       Stosować je w sytuacjach, które tego od nas wymagają.
2.       Pomaga nam pozbierać rozbiegane myśli, które często nie chcą ułożyć się w żadną modlitwę.
3.       Są naszą modlitwą w tym czasie, kiedy nie możesz się modlić, bo okoliczności, wycisnęły z ciebie całe życie.

Ja oceniam książkę, jaką tą jedną z lepszych. Za każdym razem zmusza do szukania odpowiednich cytatów, więc mam nadzieję, że w waszych egzemplarzach Biblii jest dobry klej, bo kartki będą wertowane w tą i z powrotem, a Ty dostaniesz dobrą dawkę słowa Bożego
8/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Alex Kava, Erica Spindler, J. T. Ellison – Cienie nocy, czyli krótkie opowiadanie o seryjnym mordercy.

Któregoś pięknego dnia spotkały się trzy kobiety, aby omówić swoje przedsięwzięcie jakim było napisanie książki. No może raczej opowiadania, ale podejrzewa, że wtedy jeszcze o tym nie wiedziały, że wyjdzie im 170 stron dużą czcionką. Książko-opowiadanie jest o seryjnym mordercy, który przemierza kraj zostawiając za sobą trupy, a trzy agentki starają się go pojmać w imię sprawiedliwości. Instynkt macierzyński Pierwsza z agentek FBI   mierzy się ze sprawą śmierci bezdomnej dziewczyny, która po zajściu w ciąże została wyrzucona z domu. Sama przed kilkoma tygodniami straciła dziecko poprzez poronienie, więc los dziewczyny i jej maleństwa bardzo leży jej na sercu. Niestety nie dowiadujemy się nic o jej przeszłości, powiązaniach z kolegami z pracy, relacjami z mężem. W sumie wiemy tylko tyle, że babka wybiera ratowanie niemowlaka, mimo iż wie, że zostanie za to zawieszona. Pytanie jakie mi się nasuwa to to, dlaczego policjantka zostaje zawieszona, kiedy próbuje odnaleźć dzieck...

Jakub Ćwiek - Przez stany POPświadomości, czyli jak spełnić swój amerykański sen.

Głupich nie sieją sami się rodzą, czy jakoś tak. Sięgnęłam to tą książkę, ponieważ myślałam, że będzie o czym innym. Raczej coś w stylu jak masmedia wpływają na naszą podświadomość, czy coś w tym stylu. Kiedy zaczęłam czytać, zorientowałam się jak bardzo się myliłam. Książka opowiada o losach grupki przyjaciół, którzy zamierzają zwiedzić Stany Zjednoczone w oparciu o kultowe filmy, serialne lub książki, które zostały obsadzone na ziemi Amerykańców. Mentalność Polaków. No może nie Polaków, ale moja. Gdy tylko zaczęłam czytać, moja pierwsza myśl była taka: kurczę jak ja im zazdroszczę. Bo kto, drodzy Państwo, nie chciał by spakować walizek i ruszyć w podróż za ocean w pogodni za filmami, na których zostaliśmy wychowani. Nie zazdroszczę im w takim sensie, że jestem zła, że się im udało. Raczej dlatego, że mnie się to nie uda. Niestety, nie jestem w stanie sobie pozwolić na kilku miesięczny urlop, nawet bezpłatny, opłacić bilety, hotele i jeszcze kampera. Ale! Ale, prze...

Mari Jungstedt - Słodkie lato, czyli książka pusta w środku.

Dziś zajmę się recenzją książki Słodkie lato, skandynawskiej autorki kryminałów Mari Jungstedt. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że książka miała sporo stron, ale tak naprawdę, jeśli mielibyście streścić fabułę, to spokojnie zamknęlibyście się w kilku zdaniach? Mnie najbardziej zastanawia to, co zajęło aż tyle stron? Książka jest piątą z kolei historią Inspektora Anders Knutasa. Na szczęście, książki nie łączą się w sposób szczególny, więc bez problemu można je czytać nie po kolei. Ja na przykład zaczęłam od piątej. 😊 Upalne lato (nawet słodkie), ściąga tłum turystów. Podczas beztroskiego czasu nad wodą, dochodzi do makabrycznego zdarzenia – morderstwa. Tak się wydarzyło, że inspektor Anders Knutasa jest w tym czasie na urlopie. Gdy z niego wraca, aby pomóc w śledztwie, dochodzi do kolejnej zbrodni. Tytuł Oryginału - I Denna Ljuva Sommartid Data Wydania - 16 Listopada 2017 ISBN - 9788311151529 Liczba Stron - 302 Kategoria - Kryminał Język -Polski Cykl: ...