Przejdź do głównej zawartości

Aneta Jadowska - Trup na plaży i inne sekrety rodzinne, czyli gorące lato nad morzem.




Recenzja książki polskiej autorki – Anety Jadowskiej, z kategorii kryminałów.

Data wydania - 31 stycznia 2018
Liczba stron - 304
Kategoria - kryminał
Język – polski

Magda Garstka, która wybrała się na wakacje do Ustki jeszcze nie wie, że ten letni okres zmieni jej życie na zawsze. Zabawna opowieść o trupach, rodzinnych tajemnicach i wieczorach panieńskich. Jednocześnie głęboka podróż po ciemnych zakamarkach rodzinnych tajemnic, które nie zawsze powinny wychodzić na światło dzienne, a zarazem intrygująca historia szukania mordercy przez ciekawską kelnerkę i pokojówkę w jednym.

Ciekawość to pierwszy stopień do… krówek?

Opowieść o Magdzie Garstce – córce policjanta, jest przede wszystkim zabawa i na swój sposób przyjemna. Autorka pozwana nam sobie wyobrazić niską, szczupłą dziewczynę w dwóch kucykach, która z bluzą z wizerunkiem Myszki Miki, stara się znaleźć motywy zbrodni.
Faktem jest, że opowieść jest lekka i barwna, ale jak dla mnie jest ciut zbyt cukierkowa. Wiem, że wiele osób się nią zachwyciło i owszem mieli czym, ale z drugiej strony, wychodzi na to, że świetne wakacyjne przygody zdarzają się tylko tym szczupłym, uroczym dziewczętom, które są adorowane przez striptizerów (szczegóły w książce), jak dla mnie jest to promowanie idealnego wizerunku i trochę spłycanie rzeczywistości.

Trupy w szafie i pod łóżkiem.

Myślą przewodnią książki jest odkrywanie tajemnic. Autorka nie ograniczyła się jedynie do zagadki tajemniczej śmierci, lecz ciągnie tu za wrażliwsze struny. Każda rodzina ma swoje tajemnice, które nie lubią, gdy się je wyciąga na światło dzienne. Aneta Jadowska przeprowadza nas po ciemniejszej sferze życia rodzinnego, w której skład wchodzi przemoc czy alkoholizm. Zostało to przedstawione w ciekawej i subtelnej formie, a jednak bardzo realistycznej i przejmującej.

Lato w pełni.

Z racji tego, że w Polsce jest dziesięć i pół miesiąca zimnych i deszczowych dni, a ledwo jakieś półtora miesiąca słońca, taka słoneczna książka jest w sam raz jak na tą szerokość geograficzną.
Mimo trupa, na tytułowej plaży, to sam plażing z tą książką jest dość przyjemny. Opowieść przenosi nas w najcieplejsze okresy tego lata, pozwala poprowadzić się za rękę po Ustce jak i spróbować przepysznych krówek. Jest to taki mini przewodnik po Ustce i najciekawszych jej miejscach, a przede wszystkim, jest to ciekawa historia pewnej rodziny, która nad morzem schowała swoje serce.
Jeśli chcesz przez chwilę oderwać się od rzeczywistości i przenieść na słoneczną plażę w Ustce to szczerze zachęcam do tej lektury.

Książkę przeczytałam dzięki

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Alex Kava, Erica Spindler, J. T. Ellison – Cienie nocy, czyli krótkie opowiadanie o seryjnym mordercy.

Któregoś pięknego dnia spotkały się trzy kobiety, aby omówić swoje przedsięwzięcie jakim było napisanie książki. No może raczej opowiadania, ale podejrzewa, że wtedy jeszcze o tym nie wiedziały, że wyjdzie im 170 stron dużą czcionką. Książko-opowiadanie jest o seryjnym mordercy, który przemierza kraj zostawiając za sobą trupy, a trzy agentki starają się go pojmać w imię sprawiedliwości. Instynkt macierzyński Pierwsza z agentek FBI   mierzy się ze sprawą śmierci bezdomnej dziewczyny, która po zajściu w ciąże została wyrzucona z domu. Sama przed kilkoma tygodniami straciła dziecko poprzez poronienie, więc los dziewczyny i jej maleństwa bardzo leży jej na sercu. Niestety nie dowiadujemy się nic o jej przeszłości, powiązaniach z kolegami z pracy, relacjami z mężem. W sumie wiemy tylko tyle, że babka wybiera ratowanie niemowlaka, mimo iż wie, że zostanie za to zawieszona. Pytanie jakie mi się nasuwa to to, dlaczego policjantka zostaje zawieszona, kiedy próbuje odnaleźć dzieck...

Mari Jungstedt - Słodkie lato, czyli książka pusta w środku.

Dziś zajmę się recenzją książki Słodkie lato, skandynawskiej autorki kryminałów Mari Jungstedt. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że książka miała sporo stron, ale tak naprawdę, jeśli mielibyście streścić fabułę, to spokojnie zamknęlibyście się w kilku zdaniach? Mnie najbardziej zastanawia to, co zajęło aż tyle stron? Książka jest piątą z kolei historią Inspektora Anders Knutasa. Na szczęście, książki nie łączą się w sposób szczególny, więc bez problemu można je czytać nie po kolei. Ja na przykład zaczęłam od piątej. 😊 Upalne lato (nawet słodkie), ściąga tłum turystów. Podczas beztroskiego czasu nad wodą, dochodzi do makabrycznego zdarzenia – morderstwa. Tak się wydarzyło, że inspektor Anders Knutasa jest w tym czasie na urlopie. Gdy z niego wraca, aby pomóc w śledztwie, dochodzi do kolejnej zbrodni. Tytuł Oryginału - I Denna Ljuva Sommartid Data Wydania - 16 Listopada 2017 ISBN - 9788311151529 Liczba Stron - 302 Kategoria - Kryminał Język -Polski Cykl: ...

Aneta Zamojska - Uśmiech J., czyli o czym jest ta książka?

Recenzja książki z kategorii literatury obyczajowej. Książka opowiada o losach Marty, której życie nie oszczędza. Przez koleje losu ciągle musi się zmagać z przeciwnościami, które burzą, za każdym razem, jej dotychczasowe życie. Ponoć to los piszę najlepsze scenariusze, a ten jest naprawdę dobry. Data Wydania - 12 Grudnia 2017 Liczba Stron - 252 Kategoria - Literatura Obyczajowa I Romans Główny (nie) bohater Mi osobiście ciężko było przebrnąć przez tę książkę z tego powodu, że nie polubiłam głównej bohaterki. Dla mnie była zarozumiała, próżna i na swój sposób, po prostu głupia. Często główni bohaterowie są tymi najczarniejszymi, ale za coś zawsze ich kochamy najbardziej. Tu było odwrotnie. Marta była pozytywnym bohaterem, którego nie dało się za nic lubić. Grafomania Zwrotów akcji było tysiąc. Co najgorsza, było widać, że to jest po prostu na siłę. Nie mam o czym napisać - to kogoś uśmiercę. Kończy mi się wątek – pach, ta jest w ciąży. Historia tak naciągana...