Przejdź do głównej zawartości

Mia Clase, Lina Nertby - Food Pharmacy, czyli opowieść o jelicie grubym




Książka opowiada o tam jak ogromny wpływ ma na naszą odporność, zdrowie, samopoczucie, urodę, zachowanie i nastrój – JELITO GRUBE.

Oczy szeroko otwarte.

Dlaczego anorektyczka jest smutna? – Bo ma jelito grube. A tak na poważnie, to książka otworzyła mi tak oczy, że o mało nie wypadły i przeturlały się po podłodze.
Ciekawostka za ciekawostką, która tak naprawdę jest naszą codziennością.
Wiedzieliście o tym, na przykład, że w jelicie grubym mieszka około 2 kg bakterii. I o tym, że dobre bakterie należy karmić błonnikiem, a te bakterie, które znajdują się po złej stronie mocy, mają tak ogromny wpływ na nas poprzez połączenie między jelitem grubym a mózgiem, że potrafią spowodować, iż mamy ochotę na słodkie niezdrowości? Szok. Mój mózg w tym monecie się rozbryzg jak arbuz potraktowany młotkiem.

Wiedza dostępna dla każdego.

Po pierwsze, moim zdaniem jest to obowiązkowa pozycja dla każdego. Jeśli wiele razy słyszeliście (a nie daj Bóg, sami tak mówiliście), że dieta – streta, ja się w to nie bawię, to warto się dowiedzieć dlaczego ta głupia dieta potrafi odmienić całe twoje życie – na lepsze!
Po drugie, język jakim jest napisana ta książka. Doszły mnie słuchy, że autorki za bardzo poszły w stronę młodzieżowego języka, co w rezultacie nie siadło. Dla mnie siadło i siedzi. Ale każdy ma prawo do własnego zdania.
Wracają do tematu, język w jakim jest napisana ta książka, jest zrozumiały i przystępny, więc jak ja wszystko zrozumiałam, to Ty też dasz radę.

Służba zdrowia, która chce nasz zabić.

Autorki dobrze zauważyły, jaką hipokryzją jest służba zdrowia. Jeśli zdrowe odżywianie ma w samej nawie zdrowe, to czemu takie jedzenie nie jest podawane między innymi na oddziałach szpitalnych?! Na śniadanie możemy dostać białe pieczywo ze sklepowym dżemem słodzonym syropem glukozowo – fruktozowym, a na korytarzu zobaczyć plakaty ostrzegające przed cukrzycą. Oczywiście nikt nie dostanie cukrzycy po zjedzeniu jednej kanapki, ale jak dla mnie jest to hipokryzja, dawanie złych przykładów i niekonsekwencja.

Komentarze

  1. Koniecznie musze przeczytac!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpisuję tytuł na początek mojej długiej listy książek do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka musi być naprawdę ciekawa :) Chętnie bym do niej zajrzała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chodzi za mną od jakiegoś czasu ten tytuł. Muszę koniecznie kupić!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki o zdrowiu, więc ta jest zdecydowanie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  6. "Jeśli zdrowe odżywianie ma w samej nawie zdrowe, to czemu takie jedzenie nie jest podawane między innymi na oddziałach szpitalnych?!" - bo bułki i dżem są tańsze... Jeśli ktoś trafia na dłużej do szpitala, to lepiej, żeby odwiedzali go krewni z obiadami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dość ciekawa książka :) Szczególnie zaciekawiła mnie przez język jakim jest napisana :) Na pewno nie jest nudna, jak większość poradników o zdrowym odżywianiu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa pozycja ksiażkowa, chętnie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mało węgli, dużo siemienia! Sposób na walkę z depresją ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobra książka dla każdego. Dla specjalistów nie ma w niej nic odkrywczego, ale z pewnością warta uwagi :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Widzimy się wkrótce :)

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w zakresie pozostawionych przez mnie treści komentarzy w celach oceny treści zamieszczonych w artykułach.

Popularne posty z tego bloga

Joanne Kathleen Rowling, Harry Potter, czyli co powiecie o mieszkaniu w stylu Hogwartu.

Kto w dzieciństwie nie marzył, aby dostać list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa? Ok, może nie w dzieciństwie, ja czekam do teraz 😊 . Gdy byłam mniejsza a o translatorze Google nikt jeszcze nie słyszał, moim największym zmartwieniem było, jak ja zrozumiem nauczycieli, jak mój angielki tak kiepsko stoi? Teraz to już żaden problem, ale listu nie ma do dziś. Nie tracąc nadziei, możemy podsycać naszą magiczną atmosferę dodatkami, które są rodem z filmów o Harrym Potterze, kto wie, może faktycznie pochodzą z Hogwartu, w końcu uczelnia też musi na czymś zarabiać. Serce domu jest w kuchni. Ale nie tylko w kuchni. Salon z kominkiem jest również oblegany, szczególnie podczas jesiennych wieczorów. Więc, jak sprawić, żeby nasi goście poczuli się jak w jednym z salonów domu Grifindora? Oczywiście najlepiej by było kupić meble, które pasują do charakteru zamczyska lub zamienić obłożenie ścian, najlepiej na cegłę ozdobną. Gdy nie chcemy ponosić takich kosztów, wystarczy parę magicznych do

Recenzja książki dziecięcej. Tajemniczy ogród - Frances H. Burnett, czyli książka wcale nie o ogrodzie.

Dziś na blogu Książki Agi, będziemy się przyglądać opowiadaniu o tajemniczym tytule, tak tajemniczym jak sam ogród. Ten opis lektury jest ciekawy ponieważ, książka z pozoru opowiada o małej dziewczynce, która po śmierci rodziców trafia do starego domu, swojego wujostwa. Tam poznaje swojego kuzyna jak i tytułowy tajemniczy ogród. Ale czy o tym naprawdę jest książka? Niechciane dziecko. Mery Lenox, bo właśnie o niej mowa, od urodzenia była niechcianym dzieckiem. Moim zdaniem słowa: niechciane dziecko są zbyt trywialne. Bardziej była człowiekiem, który nie powinien istnieć, najlepiej gdyby istnieć przestała. Podejrzewamy, że była wpadką próżnej marki z wysoko postawionym w amii ojcem. Matka jej nie chciała, więc dała ją w ręce opiekunki. Ta nie potrafiąc znaleźć złotego środka, między wychowaniem dziecka, a służeniu białym ludziom, rozpuściła małą Mery. Chciałabym zauważyć, że ojciec dziecka również się nim nie interesował. Nawet gdy jej rodzice umierali, nie wspomnieli n

Mari Jungstedt - Słodkie lato, czyli książka pusta w środku.

Dziś zajmę się recenzją książki Słodkie lato, skandynawskiej autorki kryminałów Mari Jungstedt. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że książka miała sporo stron, ale tak naprawdę, jeśli mielibyście streścić fabułę, to spokojnie zamknęlibyście się w kilku zdaniach? Mnie najbardziej zastanawia to, co zajęło aż tyle stron? Książka jest piątą z kolei historią Inspektora Anders Knutasa. Na szczęście, książki nie łączą się w sposób szczególny, więc bez problemu można je czytać nie po kolei. Ja na przykład zaczęłam od piątej. 😊 Upalne lato (nawet słodkie), ściąga tłum turystów. Podczas beztroskiego czasu nad wodą, dochodzi do makabrycznego zdarzenia – morderstwa. Tak się wydarzyło, że inspektor Anders Knutasa jest w tym czasie na urlopie. Gdy z niego wraca, aby pomóc w śledztwie, dochodzi do kolejnej zbrodni. Tytuł Oryginału - I Denna Ljuva Sommartid Data Wydania - 16 Listopada 2017 ISBN - 9788311151529 Liczba Stron - 302 Kategoria - Kryminał Język -Polski Cykl: